wtorek, 8 kwietnia 2014

Samurajska opowieść





     Książka, którą dzisiaj prezentuje nie jest fantastyką, bo to, że główny bohater posiada dar jasnowidzenia to trochę za mało by zaliczyć ją do tego gatunku literackiego. Nie mniej jest to opowieść o XIX wiecznej Japonii, świecie samurajów, gejsz, zabójców ninja i mistrzów zen. Książka "Chmara Wróbli" Takashiego Matsuoka przedstawiana jest jako epicka opowieść samurajska z pięknym wątkiem miłosnym. Za romansidłami nie przepadam, ale ponieważ akcja toczy się w niezwykłym kraju Kwitnącej Wiśni w czasach shogunatu skusiłam się i przeczytałam.

     Opis:

     Japonia, rok 1861, czasy rządów shoguna. Do portu Edo, stolicy kraju, przybywa troje amerykańskich misjonarzy - świątobliwy Zeph Cromwell w towarzystwie pięknej narzeczonej Emili Gibson i byłego rewolwerowca Matthew Starka. Ich gospodarzem jest książę Genji, przywódca klanu Okumichi, władca Akaoki. Niechętny cudzoziemcom szef tajnej policji shogunatu chce zgładzić Genji'ego, licząc na to, że śmierć młodego księcia osłabi prozachodnie stronnictwo w radzie dworskiej. Do wykonania wyroku zostaje wyznaczona niezwykłej urody gejsza Heiko, kochanka księcia, potajemnie wychowana przez ninja. Przeczuwając spisek, obdarzony darem jasnowidzenia Genji ucieka z Edo wraz ze swoimi gośćmi i stryjem Shigeru - legendarnym samurajem, a zarazem szaleńcem i mordercą, który pozbawił życia własną rodzinę. Przez zaśnieżone góry i wrogą prowincję przedziera się do odległej fortecy, zwanej "Chmarą Wróbli". Dręczą go wizje świata, w którym dla samurajów nie będzie już miejsca...

     Książę to człowiek pomiędzy dwoma światami. Wykształcony, błyskotliwy, inteligentny, a zarazem uwięziony w okowach tradycji. Jego dar pozawala widzieć rzeczy z przyszłości, które niestety są dla niego niezrozumiałe. Ma szczęście, że jego umiejętność pozwoli widzieć tylko trzy przepowiednie. Jego stryj wybiegał daleko w przyszłość, co doprowadziło do jego szaleństwa. Ogromna tragedia Shigeru, który kochał swoją żonę i małe dzieci jest mocnym atutem książki. Urodziwa gejsza Heiko, która darzy miłością księcia będzie musiała zmierzyć się ze swoimi uczuciami i wybrać między wiernością, a przysięgą. W tym wszystkim najmniej ważną osobą jest misjonarz Cromwell, który małą role tu odgrywa. Jego narzeczona Emili mierzy się ze swoimi demonami. Piękna i pożądana w swym kraju, w Japonii uznawana za pokrakę i nie godną nawet spojrzenia. Nie jest tym wcale załamana, wręcz przeciwnie. Cieszy się, że nikt nie zwraca na nią uwagi. Oczywiście do czasu, bo kto jak nie książę będzie jej towarzyszem, z którym czas upływa na przyjemnych dysputach. Jak to się skończy...wiadomo. Wątek niemożliwej miłości jest przecież główny w "Chmarze Wróbli".

     Akcja nie toczy się w zawrotnym tempie, ale nie czyta się źle.Walki samurajów całkiem zgrabnie opisane. Wątek miłosny też nie jakiś bardzo nachalny, chociaż od razu można wyczuć, co się święci. Pod koniec jest to może trochę meczące w szczgólności, że od niemalże początku wiadomo, o co chodzi z przepowiedniami. Drażni natomiast nieomylność i całkowita słuszność w postępowaniu i toku rozumowania misjonarzy w stosunku do tak odległej kultury. Brak tolerancji bardzo razi w szczególności, że misjonarze swoją religię i obyczaje uważają za lepsze od swoich gospodarzy. Oczywiście jest to wybieg autora by jeszcze bardziej przedstawić XIX wieczną Japonię i ówczesny świat. Trzeba przyznać, że Matsuoka świetnie pokazał różnicę w postrzeganiu świata bohaterów pochodzących z odległych krajów. To jak gra na uczuciach czytelników przedstawiając różne punkty widzenia świadczy, że bardzo dobrze poznał obie kultury i jest w stanie wyłuskać z nich to co dobre i co złe.

     Książka według mnie bardziej skierowana jest do kobiet, gdyż wątek miłosny jest cały czas obecny i dla mężczyzn może być nie do przetrawienia. Warto jednak przeczytać, żeby chociaż zobaczyć różnice kulturowe i nieco poznać kraj tak piękny, a zarazem inny jak Japonia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz