poniedziałek, 3 czerwca 2013

Czy Daimon Frey oszalał?


     Maja Lidia Kossakowska ponownie przedstawia nam swój świat z aniołami i demonami. "Zbieracz Burz" to pierwsza z dwóch tomów książka o Daimonie Freyu, a zarazem trzecia w serii "Zastępy Anielskie".

     Opis:

     Moc Burzyciela Światów ocknęła się, zatliła, lecz nie wypełniła potęgą Pana. Nie znalazła ujścia od czasu starcia z Siewcą Wiatru. Aż do teraz...

     Boże w Trójcy Jedyny. Czemuż znowu budzisz swego Anioła Zagłady?

     Porywasz za naczynie gniewu. Kielich, który, gdy pęknie, wyleje niszczycielską zawartość na każdą krainę Kosmosu. Każdą Istotę. Każde dziecię Twoje.

     I stanie się koniec... I nicość...

     Daimon Frey oszalał. Trzeba go złapać, unieszkodliwić, odizolować i leczyć, leczyć, leczyć. Tak przynajmniej uważają jego przyjaciele, ale czy tak jest naprawdę? Abbadon próbuje przekonać wszystkich swoich bliskich, że nadchodzi zagłada i trzeba się przygotować. Nikt mu jednak nie wierzy, a wręcz podważają jego zdolności umysłowe. Daimon zaczyna działać na własną rękę, co powoduje tragiczne w skutkach posunięcia. Zostaje wypuszczony Apolyon by zgładzić Tańczącego na Zgliszczach. Czy mu się powiedzie? Tego dowiemy się w tomie II "Zbieracza Burz".

     Książkę czyta się łatwo i przyjemnie chociaż o łatwych sprawach nie mówi. Styl pisarki jest tak przystępny, że każdy może przeczytać jej powieść. Właściwie nie ma przeciwwskazań, żeby ktoś miał sobie odmówić tej lektury. Zachęcam wszystkich, którzy chcą poznać przygody Aniołów i Głębian. Nie trzeba wcześniej czytać innych części "Zastępów Anielskich", ale na pewno warto się zapoznać. Polecam całą serię :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz