wtorek, 7 kwietnia 2015

Will na pustyni Arydii


     Dzisiaj ponowne spotkanie z Willem i jego przyjaciółmi w książce "Zwiadowcy. Okup za Eraka" autorstwa Johna Flanagana. Powrócimy do czasów, gdy młody zwiadowca był obiecującym adeptem. Nie za bardzo lubię, gdy autor wraca do wydarzeń z przed lat, nie popychając akcji do przodu. Mam wtedy wrażenie, że nie bardzo wie, jak rozwinąć fabułę w kolejnych tomach.

     Opis:

     Oto historia z czasów, gdy Will był uczniem Halta - historia, której jeszcze nie znacie...

     Erak, oberjarl Skandii, znudzony pobieraniem podatków i rozstrzyganiem urzędniczych kwestii, postanawia porzucić rodzinne Hallasholm i wyrusza na ostatnią w swoim życiu łupieżczą wyprawę. Gdy Erak wpada w pułapkę i zostaje pojmany przez mieszkańców Arydii, jego zastępca udaje się po pomoc do władcy Araluenu. Król Duncan decyduje się zapłacić okup, jednak aby cała operacja mogła dojść do skutku - podczas negocjacji konieczna jest obecność osoby królewskiego rodu.

     Księżniczka Cassandra - czy też Evanlyn, jak wciąż nazywa ją Will - przekonuje swojego ojca, by pozwolił jej wyruszyć z poselstwem do Arydów. Prócz Willa i Halta towarzyszą jej rycerz Horace i zwiadowca Gilan. Czy zdążą na czas, by ocalić starego druha?

     Will i jego przyjaciele ponownie wyruszają, tym razem z własnej woli, do Skandii. Pomoc Erakowi to jedno, sami będą się musieli zmierzyć z nowymi przeciwnościami. Przemierzają gorące piaski by odbić przywódce wojowników z Północy. Na morderczej pustyni Will gubi swojego wiernego towarzysza i musi się bardzo postarać, by go odzyskać. Ziemie i plemiona koczowników są bardzo niebezpieczne, a zasady tutaj panujące zupełnie inne od tych, które zna nasz bohater.

     Jak to się wszystko skończy? No cóż, nie ma się co oszukiwać, jest to książka przeznaczona do młodszej grupy czytelników, bez krwawych opisów i niejednoznacznych postaci. Wiec jak się może skończyć, oczywiście dobrze ;-)

     Książka napisana jest lekko. Właściwie jest to opowiastka na jedno popołudnie. Nie polecam dla dojrzałych czytelników. Może ich po prostu nudzić. Brak tutaj jakiś większych intryg i skomplikowanej polityki. Dialogi proste tak jak i bohaterowie. Wszystko jest czarne i białe. Brak niejednoznacznych postaci. Opisy mało rozbudowane, ale nie przeszkadza to w odbiorze.

     Cała seria o zwiadowcach nie jest skomplikowana, ale przygody Willa i jego przyjaciół na pewno przypadną do gustu młodym czytelnikom poszukującym książek o niebezpiecznych przygodach.

     Polecam dla grupy docelowej :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz