wtorek, 4 czerwca 2013

Kylar "Poza Cieniem"


     "Poza Cieniem" Brenta Weeksa to trzecia, a zarazem ostatnia część trylogii "Nocnego Anioła". Smutne to rozstanie z bohaterami, ale wszystko co dobre kiedyś się kończy.

     Opis:

      Logan Gyre jest królem Cenarii, oblężonego królestwa, dysponującego szczątkową armią i odrobiną nadziei. Ma jednak szansę i desperacki i ryzykowny pomysł, który może zniszczyć jego kraj.

     Na północy nowy Król - Bóg ma plan. Jeśli go zrealizuje, nikt już nie zdoła go powstrzymać.
     Kylar Stern nie ma wyboru. Żeby ratować przyjaciół - i być może wrogów - musi dokonać niemożliwego: zamordować boginię.

     Nasi bohaterowie zostali postawieni przed ciężkimi wyborami i trudnymi ścieżkami życia. Ich zakręcone losy po długich zmaganiach splatają się ze sobą. Walczą ramię w ramię by wyzwolić otaczający świat.

      Szlachetny król Logan wyrusza by ostatecznie rozprawić się z Królem - Bogiem. W międzyczasie dowiaduje się ,że jego ukochana żona, z którą nie dane mu było przeżyć nawet nocy poślubnej, żyje i nie zawaha się by ją odbić. Nie wie o tym, że Jenine myśląc, że on nie żyje poślubia popadającego w coraz większy obłęd Doriana (Król - Bóg). Najważniejsza postać w książce, a mianowicie Kylar ma najtrudniejsze zadanie, ale zarazem tylko on może je wykonać. Ma bowiem zamordować boginię. Wszystko oczywiście dobrze się kończy. No, może nie dla wszystkich. Faktem jest, że książka została zakończona w dość ciekawy sposób. Co dla mnie nasuwa pytanie: Czy można się spodziewać, że będą dalsze losy bohaterów? Byłoby miło gdyby autor o tym pomyślał.

     Co do samej książki, jak dla mnie najlepsza część w trylogii. Jeżeli czytaliście poprzednie części tej na pewno nie możecie odpuścić. Częste zwroty akcji sprawią, że nie będziecie się nudzić. Książka jest pełna magii, której nie można się oprzeć. Bohaterowie prą do przodu nie zważając na przeciwności losu. Wychodzą na przeciw trudnością i je pokonują.

     Książka napisana jest lekką ręką, ale widać, że fabuła została dobrze przemyślana. Jak dla mnie nie brakuje  jej niczego, no może odrobiny pikanterii, ale nie czepiam się do takich szczegółów, bo spokojnie można się w bez niej w książce obejść.

     Podsumowując "Poza Cieniem" jest zdecydowanie książką dla każdego. Polecam :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz