wtorek, 5 marca 2013

Czarny Pryzmat - znowu o kolorach :-)






     Książkę Brenta Weeksa "Czarny Pryzmat" kupiłam w księgarni Tanie Czytanie wraz z inną tego autora "Drogą Cienia". Jest to pierwszy tom cyklu "Powiernik Światła". Opis mnie zaciekawił i bez większego ociągania zabrałam się do czytania.

     Opis: 
 
     To on ma władzę, siłę i bogactwa, zapłaci jednak za to własnym życiem. Gavin Guile jest Pryzmatem, najpotężniejszym człowiekiem na świecie. Jest cesarzem i najwyższym kapłanem i tylko dzięki jego mocy, sprytowi i urokowi osobistemu udaje się utrzymać kruchy pokój. Jednakże Pryzmaci nie żyją długo i Guile dokładnie wie, ile mu jeszcze zostało : pięć lat, żeby zrealizować pięć niemożliwych celów. Nagle jednak dowiaduje się, że ma syna, który urodził się w odległym królestwie po wojnie, dzięki której Gavin zdobył władzę. Teraz musi zdecydować, jaką cenę jest gotów zapłacić, żeby utrzymać w tajemnicy sekret, który może zniszczyć świat.

     Kolejna książka o kolorach :-) Tym razem dzięki nim możemy np. krzesać ogień lub tworzyć broń. Każdy człowiek na świecie posiada predyspozycję do danego koloru(może być więcej niż jeden kolor, największą zdolność ma Pryzmat) i potrafi się nim posługiwać. Całkiem ciekawy talent i jak się okazuje przydatny.

     Gavin jest bohaterem ciekawym i jak możemy się przekonać nie tak krystalicznie czystym. Niby jest tym dobrym, ale swoje ma na sumieniu. Co, jak dla mnie jest na plus w książce. Jego syn - Kip(zostaje to zweryfikowane pod koniec tego tomu) jest fajtłapowatym grubaskiem, dla którego otwiera się nowy świat pełen możliwości o jakich się nie śniło. Podróż do stolicy to wielka przygoda pełna niebezpieczeństw. Dużo się dzieje i jeszcze więcej dowiadujemy się o bohaterach.

     Zdecydowanie książka godna uwagi. niestety na drugi tom Brent Weeks każe nam długo czekać. Mama nadzieje, że pojawi się w najbliższym czasie. Na pewno przeczytam. Na razie polecam "Czarny Pryzmat".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz