poniedziałek, 20 maja 2013

Poszukiwanie Szkatuły Cienia





     "Krew Modliszki" to już trzecia(nie licząc opowiadania "Pancerni") część "Cieni Pojętnych" Adriana Tchakovskiego. Ten brytyjski pisarz o polskich korzeniach bardzo przypadł do mojego gustu i zawsze z niecierpliwością czekam na kolejne tomy o owadzim świecie. Jest to jedna z nielicznych książek, które kupuje zaraz po jej premierze wydawniczej. Zazwyczaj nabywam książki, które zostały wydane kilka lat wstecz, a to ze zwykłych ekonomicznych powodów(tam gdzie kupuje takie wydania są zazwyczaj tańsze).

     Opis:

     Imperium Os szykuje się do podboju Nizin, gromadząc wojska i doskonaląc nowe bronie. Uwagę imperatora od sukcesów militarnych odwraca jednak niewolnik obiecujący mu nieśmiertelność. Stawką w grze jest zdobycie tajemniczej Szkatuły Cienia, starożytnego artefaktu kryjącego w sobie mroczną potęgę Darakyonu. Żukowcy także zorientowali się już w mocy przedmiotu i posłali na jego poszukiwania kilku agentów i Osowców, którzy mogą wspierać wysłanników Kolegium swą wiedzą o metodach działania Imperium. Czy rzeczywiście nie złamią przyrzeczenia danego Stenwoldowi? Czy oprą się pokusie przejęcia szkatuły?

     W trzecim tomie będziemy mogli nieco odpocząć od zgiełku wojny toczonej na Nizinach. Autor skupił się na odszukaniu niezwykłej, magicznej Szkatuły Cienia. Zbiera on wrogą sobie drużynę składającą się między innymi z agentów Stenwolda jak i nieprzewidywalnych osowców. Co z tego wyniknie? Na pewno nic dobrego. Czy major Thalryk ponownie zmieni barwy? Jak Totho poradzi sobie pod dowództwem mieszańca Drefosa? Kim jest tajemniczy moskitowiec szeptający do ucha imperatora Aldana? Na te, a także na wile innych pytań możecie sobie odpowiedzieć czytając "Krew Modliszki".

     W książkach Tchaikovsky po mistrzowsku łączy magię i technikę. Przyjaźń, zabójstwa i zdrady. Ten świat na pewno nie nudzi chociaż wielowątkowość i przeskakiwanie z jednego tematu by po chwili wrócić do innego może przerażać, a niektórzy mogą się po prostu  pogubić. Nie każdy może przez to przebrnąć.

     Jak dla mnie książka wyśmienita chociaż nie czyta się łatwo. Polecam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz