wtorek, 14 października 2014

Hari ponownie wraca jako Caine


     Dzisiaj ponownie wkraczamy w świat Hariego Michaelsona czyli zabójcę Caine'a, a to za sprawą drugiego tomu "Ostrza Tyshalle'a" autorstwa Matthew Woodring Stovera.

     Opis:

     Na Ziemi Hari Michaelson był gwiazdą, w Nadświecie zaś znano go  jako Caine'a zabójcę. Z jego ręki ginęli najprawdziwsi królowie i książęta, niejedno państwo legło w gruzach -  a wszystko ku uciesze milionów widzów na Ziemi. Tym razem Hari - odarty z tożsamości Caine'a - musi stoczyć największą bitwę w swoim życiu, zmierzyć się z potężną korporacją rządzącą Ziemią i anonimowymi masami, gotową zniszczyć wszystko, co kocha. Wrogowie, starzy i nowi, zbroją się, żeby wystąpić przeciw niemu - samotnemu, bezsilnemu kalece. Chodzą słuchy, że Hari jest wrakiem i nie poradzi sobie w walce.

     Niektórzy chcieli by tego, ale okrutnie się oszukują...

     Hari ponownie musi się zmagać z niesprzyjającą klasą Uprzywilejowanych, Biznesmenów, Studiem oraz ze starymi i nowymi wrogami. Niektórzy sadzą, że niewiele może zrobić, ale Hari jest przecież Cainem, a to oznacza, że nie należy go lekceważyć. Ci, co krzywdzą jego rodzinę muszą ponieść tego konsekwencje.

     Książka utrzymuje wysoki poziom. Akcja dość szybka, bez zbędnego przynudzania. Bohater wciąż jest tym samym brutalem z problemami z poprzednich części. Nie można Caine'owi odmówić charyzmy i zacięcia. 

     W "Ostrzu Tyhalle'a" pełno jest odniesień do pokonywania własnych ograniczeń i słabości. Całkiem zgrabnie przedstawiony wątek rodzinny i przywiązania do przybranej córki, która zostaje odebrana Hariemu. Fantastyczne zakończenie, które zwiastuję bardzo ciekawy ciąg dalszy przygód Caine'a.

     Jedyny zarzut jaki mogę postawić autorowi to jego nie wyjaśnianie pewnych wątków, ani z poprzednich książek, ani z "Ostrza..."

     Ogólnie książkę czyta się bardzo dobrze. Najlepiej przeczytać od pierwszego tomu, a mianowicie "Bohaterowie Umierają"


     Książka nie jest dla każdego. Nie znajdziecie tu ckliwego romansu, a brutalną rzeczywistość. Jeśli macie ochotę na coś mocnego  to polecam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz